Na nocnym niebie możemy zauważyć, każdemu znany, księżyc. Człowiek już na nim był, po to, aby zebrać parę próbek i wrócić.
Dotknąć go nie jest nam dane, ale po to mamy wzrok, aby się nim zachwycać. Na pierwszy rzut oka, oprócz blasku wspaniałości, naszego naturalnego satelity, możemy zauważyć ciemniejsze plamy. Te plamy to tak zwane morza księżycowe, czyli rozległe połacie stałej lawy (zastygły bazalt).